„ZOOM NATURY”
24 maja 2018r. grupa „0” wybrała się na wycieczkę do Janowa Lubelskiego. Park nad zalewem, to miejsce wielu atrakcji dla dzieci. W części centralnej znajdują się cztery budynki – edukacyjne laboratoria wiedzy: Zoom Natury, Energii i Recyklingu, Awifauny i Troposfery oraz Runo Leśne.
W pierwszej ekspozycji widzieliśmy duże terrarium z agamą błotną, aksolotlami meksykańskimi, żółwiami. W akwariach podziwialiśmy z bliska, najciekawsze gatunki ryb z afrykańskich oraz polskich rzek i jezior. Wśród niezwykłych roślin znalazły się: wrażliwa na dotyk mimoza i owadożerna muchówka. Multimedia przybliżyły nam najważniejsze zagadnienia z zakresu botaniki i zoologii. Fotografie trójwymiarowe w ekspozytorach Zoomu przedstawiają najciekawsze gatunki owadów i pajęczaków oraz roślin występujących w Janowie Lubelskim. Widzieliśmy w trójwymiarze zjawiskowe ważki, motyle, pajęczaki, modliszki, sieciarki i chrząszcze oraz rzadkie rośliny chronione. Lasy Janowskie stanowią największą w kraju ostoję ważek, znajduje się tu aż 80% gatunków tych owadów występujących w Polsce, z czego 9 gatunków jest na "Czerwonej liście ważek w Polsce". Jednak największą atrakcją dla dzieci okazała się multimedialna podłoga. Skacząc na niej mogły rozganiać pływające po podłodze wśród kamieni ryby.
Druga ekspozycja koncentrowała się na energii i recyklingu. Zdobyliśmy tu informacje o różnych rodzajach, źródłach i sposobach wykorzystania energii. Widzieliśmy mechanizm działania elektrowni wodnej i wiatrowej. Sami, dmuchając w metalowe wiatraczki wyprodukowaliśmy prąd elektryczny, który rozświetlił symbol recyklingu. Widzieliśmy przykłady nowego i praktycznego zastosowania starych, niepotrzebnych przedmiotów i materiałów. Jedna ze ścian była wykonana z mozaiki z odzyskanego szkła, druga z butelek plastikowych, a stół miał nogi z tekturowych gilz. Oglądaliśmy też przygotowane preparaty oraz obiekty niewidoczne gołym okiem pod mikroskopami, np. nasze włosy.
Halo, halo! Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju,
Nadajemy audycję z ptasiego kraju.
Proszę, niech każdy nastawi aparat,
Bo sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad...
Trzecia ekspozycja nauczyła nas rozpoznać ptaki po ich świergocie, piórach, gniazdach, jajkach. Instalacja obejmuje 24 gatunki ptaków z Lasów Janowskich w tym orła bielika, mysikrólika, łabędzia niemego. Niestety, człowiek nie lata (chyba, że samolotem), ale w Zoomie mogliśmy poszybować razem z interaktywnym ptakiem. Zabawa polegała na odwzorowywaniu lotu ptaka przez dzieci i sterowaniu modelem za pomocą gestów. Poruszając ramionami, podobnie jak ptak, wprawialiśmy w ruch mechanicznego ptaka.
Mogliśmy poznać tajniki atmosfery ziemskiej oraz dowiedzieć, co dzieje się w kolejnych jej warstwach. Jak powstaje zorza polarna, chmury, huragany, powodzie, susza, tsunami czy eksplozja wulkanu oraz gwałtowne zjawiska pogodowe. Patrząc przez teleskop przypomnieliśmy sobie informacje dotyczące naszego Układu Słonecznego i planet.
Czwarta ekspozycja przeniosła nas do lasu. Rozpoczęliśmy wycieczkę w strefie liści, poprzez świat łodyg, pni i przeszliśmy pod ziemię do korzeni. Przestrzeń laboratorium zawiera elementy: warsztatowe, multimedialne i sensoryczno-ruchowe. Pierwszą przestrzenią otwierającą wnętrze leśnego przedszkola jest strefa edukacyjna. W części środkowej ekspozycji znajduje się strefa multimedialno-edukacyjna: multimedialny zielnik, jagody, dziuple w pniach drzew, stanowiska odsłuchowe. W końcowej części laboratorium, w strefie sensoryczno-ruchowej, mogliśmy poruszać podwieszonymi korzeniami warzyw i traw, poznać bogactwo nasion i zapachów roślin zielnych i drzew oraz wyhodować własną roślinę.
Następnie była beztroska, wspaniała zabawa na świeżym powietrzu w Parku Kreatywnym i karmienie stadka dzikich kaczek, które wyszły na ląd. Pokonywaliśmy tor przeszkód w Parku Linowym gdzie rozwijaliśmy naszą sprawność fizyczną. Trasa zawierała aż 12 przeszkód: grzybki, podesty, siatkę, obręcze, nietoperze, kacze nóżki, mostek, pająka, siatkę z belkami, tunel, biedronki oraz na koniec mini zjazd tyrolski.
Wycieczka była bardzo udana; dopisała nam pogoda i humor. Trochę zmęczeni, po pięciu godzinach zabawy wróciliśmy do szkoły.
Anna Baniuch